Były przywódca pseudokibiców Wisła Sharks wyszedł na wolność. Paweł M. ps. Misiek został zwolniony z aresztu po wpłaceniu 100 tys. złotych w gotówce i hipoteki na 1,7 mln złotych. Szef pseudokiboli na wyrok poczeka zatem na wolności, o co zabiegał od wielu miesięcy.
Początkowo sąd chciał, by wolność kosztowała Pawła M. 3 miliony złotych, ale oskarżony przekonywał, że nie jest w stanie zgromadzić tak dużych środków finansowych. Na posiedzeniu, które odbyło się pod koniec grudnia, sąd zmienił wysokość poręczenia majątkowego na 850 tys. złotych, ale Paweł M. wraz ze swoimi obrońcami zaproponował inne rozwiązanie i przedstawienie hipoteki w ramach poręczenia majątkowego.
Sąd ostatecznie przystał na takie rozwiązanie i zgodził się na przedstawienie hipoteki na pięć nieruchomości oraz wpłatę 100 tys. złotych poręczenia w gotówce. Paweł M. pozostaje pod dozorem policji oraz ma zakaz opuszczania kraju połączony z koniecznością zwrotu paszportu.
Paweł M. ps. Misiek odpowiada w sprawie 95 przestępstw, o które oskarżyła go krakowska prokuratura. Od miesięcy współpracuje on jednak ze śledczymi informując o szczegółach działania grupy Wisła Sharks oraz jej członkach, licząc na nadzwyczajne złagodzenie kary.
