Pijany „artysta” został zatrzymany przez strażników miejskich po tym, jak operator miejskiego monitoringu zauważył jego wątpliwej jakości pracę w oku jednej z kamer. Do zdarzenia doszło w minioną sobotę na bulwarze Czerwieńskim.
Operator miejskiego monitoringu zwrócił uwagę na mężczyznę, który idąc bulwarem Czerwieńskim, zatrzymywał się co chwilę przy różnego rodzaju urządzeniach infrastruktury miejskiej. Po krótkiej wizycie jegomościa przedmioty te zmieniały swój wygląd, a w kamerze można było zauważyć, że pojawiały się na nich jakieś napisy.
Na miejsce skierowano patrol straży miejskiej, która szybko namierzyła „artystę”. Okazało się, że miał on przy sobie specjalne markery z nasadkami, którymi „ozdabiał” kosze, latarnie miejsce, a nawet zabytkowy mur przy pl. Wielkiej Armii Napoleona w rejonie Powiśla.
Mężczyzna został zatrzymany i przekazany w ręce policji. Zanim jednak odpowie za swoje artystyczne podboje, trafił do izby wytrzeźwień, gdyż okazało się, że jest pijany. O jego dalszym losie zdecyduje policja i sąd.
