49-letni mężczyzna czyścił rynnę przy jednej z kamienic po czym spadł z wysokości kilkunastu metrów. Zmarł na miejscu.
Do wypadku doszło 26 listopada, tuż przed godz. 14-tą. Policja sprawdza, w jakim charakterze był zatrudniony i czy używał zabezpieczeń. Na razie wiadomo, że nie był mieszkańcem Krakowa, a jedynie wykonywał prace porządkowe. Miał doświadczenie w pracy na wysokościach. Sprawę bada prokuratura.
GB