fbpx
Komunikacja

Ekologiczny szok w centrum Krakowa

Betonowy szok i kurz po przedstawieniu propozycji zagospodarowania terenu przy Hali Targowej powoli opada. Mieszkańcy przeżyją jednak kolejny, tym razem zielony szok. Pojawiła się nowa koncepcja zagospodarowania, która zakłada mnóstwo zieleni, posadzenie ponad 100 drzew i zielony dach nad targowiskiem. – To miłe zaskoczenie, ale uwierzę, jak zobaczę – komentują internauci w sieci.

Władze Krakowa szykują się do poważnego przeorganizowania ruchu oraz funkcji komunikacyjnej dróg i przystanków przy Hali Targowej. To odpowiedź na inwestycję PKP PLK, która do końca przyszłego roku ma uporać się z przebudową linii kolejowych przebiegających przez miasto oraz stworzyć nowe przystanki w tym m.in. przy Hali Targowej. Na władzach miasta wymusza to przebudowę terenu, by dostosować go do zmieniających się warunków przestrzennych.

Pierwsza koncepcja, którą kilka dni temu mogli zobaczyć mieszkańcy, zakładała uporządkowanie terenu i jego niemal całkowite zabetonowanie. Na planie trudno było szukać zieleni i złośliwi komentowali, że to kontynuacja planu betonowania miasta. Właśnie pojawiła się nowa koncepcja, która może być prawdziwym – warto dodać, pozytywnym szokiem. Zakłada ona rozbudowę zieleni, która miałaby pokrywać m.in. dach targowiska, który miałby jednocześnie pełnić funkcję nadziemnego parku miejskiego. Dodatkowo miasto chce posadzić w okolicy ponad 100 drzew.

Zmieni się również charakter i funkcja komunikacyjna tego rejonu. Powstanie m.in. przystanek tramwajowy przy ul. Grzegórzeckiej, który miałby być jednym z głównych elementów nowego węzła przesiadkowego realizowanego przez PKP PLK. Wszystko w imię przyrody i ekologii. Przystanki mają gromadzić bowiem wodę deszczową, a cały teren wzbogacą również specjalne ogrody deszczowe.

Nowe plany, to również spore zmiany dla kierowców, którzy musieliby przyzwyczaić się do nowej organizacji ruchu w tym rejonie. Nowa koncepcja zakłada bowiem, że ruch byłby realizowany zaledwie jednym pasem i to tylko w stronę centrum Krakowa z ul. Grzegórzeckiej w kierunku ul. Dietla. Co z kierowcami chcącymi dojechać pod Halą Targową w kierunku ronda Grzegórzeckiego? Taki przejazd nie będzie możliwy, choć koncepcja nie jest jeszcze ostatecznym planem inwestycyjnym.


fot. Materiały ZZM

Urzędnicy przyznają, że w przyszłości inwestycje będą dążyły do wyeliminowania ruchu samochodowego i tranzytowego z centrum miasta, tak by był on zastępowany rozwijaną wciąż komunikacją miejską. Ma to nie tylko ułatwić życie mieszkańców centrum, ale także pozytywnie wpłynąć na poprawę jakości powietrza w Krakowie.

Kierowcy z pewnością nie będą zadowoleni z proponowanych rozwiązań, gdyż niektóre z nich zakładają wprowadzenie ruchu jednokierunkowego nie tylko na ul. Grzegórzeckiej, ale również na ul. Kopernika czy Podgórskiej i Dietla. Urzędnicy podkreślają jednak, że to wciąż wstępne plany i koncepcje, które z pewnością będą poddane licznym konsultacjom i niewykluczone są zmiany.

Nie zmieni się za to obecność Niebieskiej Nyski, która od lat raczy krakowian i turystów gorącymi kiełbaskami pod Halą Targową. Nyska stała się na tyle kultowym elementem na mapie Krakowa, że została ujęta w planach urzędników, którzy zapewniają, że mimo nowej inwestycji nadal będziemy mogli korzystać z kiełbasek serwowanych z Nyski.

fot. Materiały ZZM