fbpx
Komunikacja

GDDKiA mówi nie podwyżce opłat na A4’ce.

Plan podwyższenia opłat za przejazd autostradą A4 Kraków-Katowice, do ponownego przemyślenia. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowało dziś, że nie widzi uzasadnienia dla proponowanych przez Stalexport podwyżek. Zdaniem GDDKiA koncesjonariusz autostrady nie wziął też pod uwagę wyjątkowych okoliczności gospodarczych.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie podziela obaw spółki Stalexport, która przekonuje, że koronawirus spowodował spadek liczby samochodów podróżujących płatnym odcinkiem autostrady A4, a brak podwyżek doprowadzi do poważnych problemów finansowych koncesjonariusza.

Zdaniem GDDKiA Stalexport wyliczając proponowaną podwyżkę (z 10 do 12 złotych – przyp. red.) wziął pod uwagę błędne założenia, które nie odnoszą się do dynamicznie zmieniającej się sytuacji gospodarczej. Zdaniem dyrekcji podwyżki nie spowodują poprawy kondycji finansowej spółki, a mogą jedynie spowodować spadek popularności autostrady i wybieranie przez kierowców alternatywnych, lokalnych dróg przez Zabierzów, Alwernię czy Olkusz oraz okoliczne miejscowości.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podkreśliła, że w dobie pandemii koronawirusa wiele firm stara się działać prospołecznie- nawet kosztem własnych profitów, proponując obniżkę opłat i stawek rynkowych. Tymczasem działania spółki Stalexport są zupełnie odwrotne, co nie wpływa ani na wizerunek firmy, ani na poprawę sytuacji gospodarczej i społecznoekonomicznej.

W efekcie GDDKiA zawnioskowała do koncesjonariusza płatnej autostrady A4 Kraków-Katowice o ponowną weryfikację swoich planów związanych z podwyżką oraz przeliczenie skutków takiej decyzji dla lepszej oceny zasadności, oraz celowości zmian stawek opłat. Jednocześnie dyrekcja zawnioskowała o wstrzymanie się z podwyżką opłat od 1 października, jak planowała to spółka Stalexport.

Warto przypomnieć, że koncesjonariusz planował podniesienie opłat z dotychczasowych 10 do 12 złotych dla aut osobowych. Nieco mniej dotkliwa podwyżka byłaby dla kierowców korzystających z aplikacji mobilnych A4Go oraz Skycash. W ich przypadku opłata wzrosłaby za auta osobowe z 7 do 8 złotych na każdej bramce.