fbpx
Na sygnale

Piękna „królowa” gangu pseudokibiców już w Polsce

Magdalena K. która miała stać na czele gangu pseudokibiców Cracovii, jest już w Polsce. Została przekazana polskiemu wymiarowi sprawiedliwości po decyzji sądu w Słowacji, który uznał, że jej proces przed polskim sądem nie jest zagrożony i może być sądzona za zarzuty stawiane przez prokuraturę. Do czasu wyroku kobieta pozostanie w areszcie.

Magdalena K. została namierzona przez specjalny wydział policji tzw. łowców cieni, którzy zajmują się sprawami szczególnie poszukiwanych osób. Tak było w tym przypadku. Kobieta jest bowiem podejrzewana o liczne przestępstwa w tym m.in. organizowanie działania i kierowanie grupą przestępczą oraz przemyt i handel narkotykami. Narkobiznes miała przejąć po swoim ukochanym, który już wcześniej trafił do więzienia.

Kobieta przez długi czas ukrywała się na terenie Węgier i Słowacji, gdzie ostatecznie została namierzona przez „łowców cieni” i zatrzymana. Magdalena K. miała kompletnie zmieniony wygląd i początkowo nie przyznawała się do swojej tożsamości.

Prawnicy Magdaleny K. początkowo próbowali podważyć wniosek polskiej prokuratury o przekazanie zatrzymanej polskiemu wymiarowi sprawiedliwości. W swoich argumentach powoływali się na liczne wątpliwości dotyczące praworządności i obaw o bezstronny i sprawiedliwy proces. Po wielu miesiącach Sąd Najwyższy w Słowacji zdecydował, że nie ma podstaw sądzić, że proces kobiety jest narażony na nieprawidłowości choćby ze względu na kryminalny, a nie polityczny charakter stawianych jej zarzutów.

Grupa, którą dowodziła Magdalena K., jest podejrzewana o wyłudzenia, pobicia, przemyt i handel narkotykami. Według śledczych grupa miała przemycić do Polski 5,5 tony marihuany wartej 88 milionów złotych oraz 120 kg kokainy wartej 4,3 mln euro.

Kobiecie grozi do 15 lat więzienia.

fot. Małopolska Policja