Wiosenne wypalanie traw, to zmora strażaków i duże zagrożenie pożarowe. Wiosną ubiegłego roku najwięcej pożarów było na terenie powiatów: krakowskiego – 477, nowosądeckiego – 257 i wadowickiego – 127 razy. W pożarach zginęły 2 osoby a 10 zostało rannych.
Mimo apeli wiosną nie ustaje wypalanie traw, trzcinowisk, czy pozostałości po ubiegłorocznych zbiorach. Sprawcy zazwyczaj są trudni do wykrycia, bo po podpaleniu uciekają bądź robią to w nocy. Taki, wydawałoby się nieduży pożar może przenieść się na okoliczne domostwa, lasy czy zakłady przemysłowe. Pozostające na polu czy łąkach zwierzęta giną w ogniu. Trawy wypalane w pobliżu dróg zagrażają bezpieczeństwu kierowców. Jakie dramatyczne skutki może przynieść nieodpowiedzialne zachowanie można przekonać się czytając książkę Williama Whartona „Niezawinione śmierci”.
Nieuwaga, nagła zmiana kierunku wiatru lub niekorzystne ukształtowanie terenu mogą spowodować pożar, którego opanowanie będzie trudne nawet dla wykwalifikowanych strażaków. Od kilku lat obserwuję wypalanie traw w okolicach Wieliczki. Na stromych zboczach wsi Grabówki w trudno dostępnym terenie, płonie każdej wiosny nieopodal domów kilka hektarów łąki. Kilka lat temu ktoś podpalił trawy na łące sąsiadującej z moją działką. Ogień rozprzestrzeniał się tak szybko, że nim przyjechała straż zaczęły płonąć tuje w ogrodzie. Innym razem sąsiad podpalił drobne gałązki, ale niekontrolowany ogień szybko przeniósł się na sąsiednie nieużytki w pobliże domów. Tylko szybka reakcja strażaków zapobiegła katastrofie. Podaję przykłady po to, żeby potencjalni podpalacze zastanowili się nad skutkami zanim rzucą zapałkę na suchą trawę. Ofiarami tych pożarów padają zwierzęta, a ziemia na „wypaleniskach” staje się jałowa.
Wypalanie traw jest niedozwolone! Wypalania traw zakazują przepisy ustaw o ochronie przyrody i o lasach, a kodeks wykroczeń przewiduje za to karę nagany, aresztu lub grzywny, której wysokość może wynieść 5-30 tys. zł.
Co więcej, jeśli w wyniku podpalenia dojdzie do pożaru, który sprowadzi zagrożenie na wiele osób albo zniszczenia mienia dużych rozmiarów, sprawca podlega karze pozbawienia wolności nawet do 10 lat.
Małopolska Policja zapewnia, że na mocy art. 2 ustawy o Policji „z urzędu” będzie reagować na wszelkie przejawy łamania obowiązującego prawa. Widzisz pożar ? Alarmuj! Reaguj! Dzwoń pod numer alarmowy 112!