94 wykroczenia, 37 mandatów karnych i 41 wniosków o ukaranie do sądu – to podsumowanie kontroli krakowskich pieców i kominków przez straż miejską w zakończonym już sezonie grzewczym. W sumie pod lupę strażników trafiło 2249 palenisk.
Większość interwencji przeprowadzonych przez strażników miejskich były rutynowymi odwiedzinami krakowian. Dyżurni odebrali około 800 zgłoszeń z prośbą o interwencję w miejscach, gdzie krakowianie podejrzewali, że może dochodzić do spalania odpadów i innych niedozwolonych w Krakowie paliw. To wyraźny spadek w stosunku do sezonu 2019/2020, gdy takich zgłoszeń było 2,5 tys. To znak, że coraz rzadziej krakowianie postanawiają spalać w swoich domowych piecach resztki z obiadów czy śmieci.
Potwierdzają to również kontrole straży miejskiej, która w większości przypadków nie stwierdzała żadnych nieprawidłowości czy łamania obowiązujących w Krakowie przepisów uchwały antysmogowej. Nie obyło się jednak kar. Strażnicy nałożyli 37 mandatów, ujawnili 94 wykroczenia, pouczyli 16 osób, a w 41 przypadkach skończyło się sporządzeniem notatki i wniosku o ukaranie do sądu.
