Stołeczni policjanci zatrzymali na terenie Małopolski mężczyznę, który najprawdopodobniej groził Jerzemu Owsiakowi. Szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy miał odebrać internetowe pogróżki, z którymi poszedł na policję. Ta z kolei szybko namierzyła mężczyznę, którego pogróżki w ocenie Owsiaka miały być „konkretne, z bombą w tle i utylizacją mojej osoby”.
Mężczyzna podejrzewany o kierowanie pod adresem Owsiaka gróźb karalnych został przewieziony do Warszawy, gdzie zostanie przesłuchany i najprawdopodobniej usłyszy zarzuty.
Szef MSWiA Tomasz Siemoniak podkreślał w mediach, że zatrzymanie, to sygnał dla wszystkich, którzy chcieliby nakręcać spiralę hejtu i nienawiści oraz rzucać w internecie pogróżkami, że nie są i nie będą bezkarni, a wymiar sprawiedliwości szybko ich namierzy i ukarze. „Polskie Państwo ich znajdzie i rozliczy” – przekonywał Siemoniak.
To nie pierwszy raz, gdy pod adresem Owsiaka kierowane są nie tyle pogróżki, co słowa hejtu i nienawiści. Rok rocznie przed Finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy do głosu dochodzą bowiem ludzie, którzy nie są zwolennikami działalności Owsiaka. Część osób wskazuje bowiem na nie do końca jasny system rozliczania zebranych przez WOŚP pieniędzy i poddają w wątpliwość zasadność pomocy.
