Teatr im. Juliusza Słowackiego w Krakowie nie będzie mógł liczyć na finansowanie ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Resort wycofał się z patronowania placówce i to mimo że jeszcze kilka tygodni temu zaakceptował wstępne porozumienie w tej sprawie. Artyści i władze teatru nie mają wątpliwości, że to kara za listopadową premierę „Dziadów”, która wywołała sporo kontrowersji i sprzeciw władz.
W listopadzie w teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie odbyła się głośna premiera „Dziadów” w reżyserii Mai Kleczewskiej. Spektakl odbił się głośnym echem i to nie tylko w środowiskach artystycznych. Wielu polityków skrytykowało dyrekcję teatru, a małopolska kurator oświaty odradzała wybieranie się na tę sztukę szczególnie młodszym widzom np. w ramach zajęć szkolnych. W podobnym tonie wypowiadał się Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego czy Minister Edukacji.
I to właśnie niepokorność dyrekcji ma być powodem wycofania się przez resort kultury z finansowania działań teatru. Mowa o bagatela 3 mln złotych, które miały pozwolić nie tylko na remont placówki, ale również na zapewnienie finansowania dla działań artystycznych w 2022 roku. Bez tego może się okazać, że teatr nie przygotuje w tym roku żadnej nowej premiery, bo nie będzie na to wystarczających środków. Sprawa jest o tyle dziwna, że jeszcze kilka tygodni temu władze teatru doszły do wstępnego porozumienia z ministerstwem oraz urzędem marszałkowskim. Miało ono zostać podpisane przed końcem roku, ale tak się nie stało. W zamian dyrekcja placówki została poinformowana o zmianie decyzji resortu i de facto pozostawiona na lodzie.
W sprawie teatru postanowiły interweniować posłanki Koalicji Obywatelskiej Małgorzata Kidawa-Błońska oraz Iwona Śledzińska-Katarasińska, które w specjalnym liście do ministra kultury i dziedzictwa narodowego zwróciły uwagę, że obcięcie dotacji spowoduje zaburzenie pracy teatru i wstrzymanie jego planów artystycznych. Do listu posłanej ustosunkował się sam minister kultury Piotr Gliński, który na Twitterze opublikował cytat A. Mickiewicza: „[…]niedźwiedziu! gdybyś w mateczniku siedział/nigdy by się o tobie Wojski nie dowiedział”.