Radni chcą odwołać ze stanowiska wiceprzewodniczącego Rady Miasta Krakowa Sławomira Pietrzyka. Problem w tym, że nie pozwala na to reżim sanitarny. Miasto czeka na opinię sanepidu w tej sprawie. Do głosowania ma dojść w przyszłym tygodniu.
Sprawa dotyczy skandalu, który wybuchł w radzie miasta na początku grudnia. Wiceprzewodniczący rady miał w uwłaczający i niestosowny sposób zwracać się do radnej Alicji Szczepańskiej. Sprawą początkowo zajęła się komisja dyscyplinarną, która potwierdziła ustalenia radnych.
Na poniedziałkowej sesji rady miasta jej przewodniczący Dominik Jaśkowiec poinformował, że zwrócił się do sanepidu z prośbą o interpretację w sprawie trybu odwołania wiceprzewodniczącego Pietrzyka. Prawo wymaga bowiem, by głosowanie było tajne i imienne, co wymaga obecności radnych na miejscu.
W przypadku nieustosunkowania się sanepidu do zapytania skierowanego przez Dominika Jaśkowca przewodniczący chce skonsultować sprawę z radcami prawnymi urzędu miasta i wówczas podejmie ostateczną decyzję w sprawie głosowania nad odwołaniem wiceprzewodniczącego ze stanowiska. Nieoficjalnie mówi się, że głosowanie ma być poprzedzone wystąpieniem Pietrzyka, który chciałby publicznie odnieść się do sytuacji, jaka miała miejsce na początku grudnia.