Kraków

Nie ma mowy o mobbingu w ZDMK. Są za to inne problemy…

Nie było mobbingu w Zarządzie Dróg Miasta Krakowa- wynika z raportu komisji, która badała warunki pracy w Dziale Kontroli Pasa Drogowego. Wewnętrzne śledztwo potwierdziło, że pracownicy muszą radzić sobie ze sporym stresem i pracują w ciasnych i zatłoczonych pomieszczeniach, które nie sprzyjają skupieniu i pracy. O mobbingu nie ma jednak mowy – donosi Gazeta Krakowska. 

W połowie kwietnia w mediach pojawiła się informacja, że część pracowników Działu Kontroli Pasa Drogowego narzeka na swoje warunki pracy i na … mobbing. Wnioski takie wyciągnięto na podstawie specjalnych ankiet, które zostały wypełnione przez pracowników ZDMK. W odpowiedzi na zarzuty o mobbing, dyrektor zarządu Marcin Hanczakowski zdecydował o powołaniu specjalnej, wewnętrznej komisji, która miała zbadać warunki pracy. 

W skład komisji weszły cztery osoby, w tym zastępczyni dyrektora, kierowniczka działu kadr, przewodnicząca związku zawodowego i sam dyrektor Hanczakowski. I to właśnie jego osoba budzi w tej sprawie najwięcej kontrowersji. Radni przyglądający się sytuacji w ZDMK wskazują bowiem, że szef zarządu był „sędzią we własnej sprawie”, a wyniki prac komisji mogą budzić pewien niepokój i wątpliwości. 

ZDMK odbija piłeczkę i tłumaczy, że obecność dyrektora Hanczakowskiego w komisji nie jest przypadkowa, gdyż to on był inicjatorem jej powołania, chcąc jak najlepiej wyjaśnić wszelkie wątpliwości i zarzuty kierowane przez część pracowników. Jednocześnie zdaniem urzędników, w komisji znalazły się również osoby niezwiązane z kierownictwem jak np. przewodnicząca związku zawodowego i dlatego o nieprawidłowościach nie ma mowy. 

Wnioski komisji są dość jednoznaczne: pracownicy przebywają w zatłoczonych pomieszczeniach, w których nie ma warunków do skupienia np. podczas trudnych rozmów z klientami. Te z kolei przekładają się na ogromny stres i dyskomfort w czasie pracy. Ponadto wykazano, że spotkania z kierownictwem poszczególnych działów są zbyt rzadkie i tym samym nie udaje się na bieżąco eliminować pojawiających się w jednostkach problemów. ZDMK podkreśla jednak, że wszystkie te niesprzyjające warunki nie mają nic wspólnego z ewentualnym mobbingiem, a wynikają jedynie ze specyfikacji pracy, która jest dość wymagająca i obciążająca psychicznie. 

Komisja zaleciła rozwiązanie problemów lokalowych i przeprowadzenie specjalnych szkoleń dla pracowników z zakresu mobbingu i dyskryminacji oraz radzenia sobie ze stresem i prowadzenia trudnych rozmów z klientami. Najważniejszym problemem, z którym musi uporać się ZDMK jest zmiana warunków pracy i zmniejszenie obłożenia niektórych pomieszczeń, w których dziś potrafi pracować nawet ok. 12 osób. 

Redakcja Lubię Kraków

Redakcja Lubię Kraków

Dodaj komentarz

Skomentuj