Kolejny przypadek ataku na kontrolerów biletów krakowskiego MPK. Wczoraj w tramwaju linii nr 73 na wysokości przystanku Politechnika Krakowska grupa pasażerów podróżujących bez biletów zaatakowała kontrolera biletów. Mężczyzna z poważnym urazem głowy trafił do jednego z krakowskich szpitali. To już trzeci taki przypadek w ciągu zaledwie miesiąca…
To już kolejny raz w ostatnim czasie, gdy informujemy o ataku na kontrolerów biletów krakowskiego MPK. Niestety w większości przypadków napastnicy uciekają, zanim na miejsce przybędzie policja. Sporadyczne są również sytuacje, gdy w obronie kontrolerów stają inni pasażerowie.
Wczoraj przed godz. 18.00 kontroler spółki Rewizor pracującej dla krakowskiego MPK sprawdzał ważność biletów w linii 73. Na wysokości przystanku Politechnika Krakowska skontrolował grupę pasażerów romskiego pochodzenia, którzy nie posiadali przy sobie biletów. Szybko stali się agresywni i na informację o odpowiedzialności za jazdę bez ważnego biletu, zaatakowali kontrolera przy użyciu pięści i… metalowej kuli ortopedycznej.
Mężczyzna z poważnym urazem głowy trafił do szpitala na ul. Wrocławskiej, gdzie udzielono mu niezbędnej pomocy medycznej. Całość zarejestrowały kamery monitoringu, który funkcjonuje we wszystkich pojazdach krakowskiego MPK. To pozwala sądzić, że z ustaleniem sprawców nie powinno być problemu.
To jednak kolejny przypadek, w którym dochodzi do ataku na kontrolerów, ale pasażerowie podróżujący pojazdem nie reagują. – Nie pozostawajmy obojętni na przypadku agresji – apeluje miejski przewoźnik.