fbpx
Sport

Biała Gwiazda remisuje z Lechią Gdańsk 2:2

Podobnie jak Cracovia w starciu z Górnikiem Zabrze tak i dziś Wisła Kraków odrobiła dwubramkową stratę. Co ciekawe, również ,,dublet” zaliczył obrońca, tym razem Michał Frydrych.

Wisła podejmowała na własnym obiekcie Lechię Gdańsk. W poprzedniej kolejce, ekipie trenera Guli udało się pokonać mistrza polski. Biała Gwiazda była faworytem, jednak to goście dominowali w pierwszej części gry. Już w 23 minucie Jarosław Kubicki wyprowadził zespół Piotra Stokowca na prowadzenie. Wiślacy atakowali i tworzyli groźne sytuacje pod bramką Zlatana Alomerovica. Dogodne okazje na wyrównanie psuł Kliment i Brown-Forbes. W doliczonym czasie pierwszej połowy, Ilkay Durmus precyzyjnie wykonał rzut wolny z krawędzi pola karnego i podwyższył prowadznie Lechii.

Od początku drugiej połowy Biała Gwiazda była zdeterminowana i agresywna. Kolejne okazje marnował Brown-Forbes. W 67 minucie na boisku pojawili się Zhukov i Dor Hugi, którzy zastąpili Jana Klimenta i Patryka Plewkę. Niedługo później, w 72 minucie gry, Michał Frydrych zdobył bramkę kontaktową po fenomenalnym strzale z dystansu w samo ,,okienko”. Końcówka meczu była pełna nieczystych zagrań i kartek, czego konsekwencją była czerwona kartka dla Serafina Szoty. Wiślacy mimo osłabienia, w doliczonym czasie gry byli w stanie wyrównać. W ostatniej minucie spotkania bramkę głową zdobywa ponownie Michał Frydrych i wprowadza w stan euforii kibiców zgromadzonych przy Reymonta 22.

W kolejnej kolejce Wisła zagra na wyjeździe z liderem PKO Ekstraklasy – Lechem Poznań.