fbpx
Kraków

Kąpielisko Zakrzówek jednak za rok… Zdecydowało bezpieczeństwo

Mimo szumnych zapowiedzi i faktu, że większość prac przy kąpielisku Zakrzówek jest już ukończonych, krakowianie nie będą mieli okazji skorzystać z pływających basenów i plaży. – Zdecydowały względy bezpieczeństwa – słyszymy w magistracie. Powodem niedopuszczenia kąpieliska do użytku jest przedłużająca się procedura przyłącza prądu, oraz niespełnienie norm głębokości basenu przeznaczonego dla dzieci. 

– Najważniejszym powodem braku możliwości otwarcia kąpieliska w Zakrzówku w tym sezonie jest nieukończenie prac w takim stopniu, aby można było wpuścić mieszkańców na kąpielisko. Wiążę się to z przedłużającym się terminem przyłącza prądowego, jak i realizacji budynku wejściowego, gdzie znajdują się toalety. Również prace na samym kąpielisku wymagają poprawek – mówi Piotr Kempf, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej, która nadzoruje tę inwestycję. 

Początkowo planowano i nawet zapowiadano, że mieszkańcy będą mogli skorzystać z kąpieliska jeszcze w tym sezonie letnim. Nadzieje dawało zadowalające tempo prac przy realizacji zarówno parku otaczającego kąpielisko, jak i samych basenów. Problem tkwi jednak w szczegółach, bo choć wydaje się, że kąpielisko jest gotowe, to brakuje między innymi odbioru nadzoru budowlanego. Na ten potrzeba czasu, ale konieczne jest również spełnienie odpowiednich wymagań, których kąpielisko póki co nie spełnia. 

Kontrola wykazała bowiem, że niecka przeznaczona dla dzieci jest za głęboka o… 1 centymetr. Normy- szczególnie w przypadku najmłodszych, są jednak jednoznaczne i o naginaniu przepisów nie ma mowy. Wykonawca został więc zobowiązany do poprawienia niecki basenu dla najmłodszych. Niezbędne jest również ukończenie węzła sanitarnego, który znajduje się w budynku wejściowym na kąpielisko. Tu prace wciąż jednak trwają.

Mieszkańcy niebawem będą mogli korzystać jednak z parku znajdującego się na Zakrzówku. Lada dzień miasto powinno zgłosić do nadzoru budowlanego wszystkie niezbędne dokumenty potrzebne do odbioru dla tej części inwestycji. Dzięki temu już w sierpniu mieszkańcy będą mogli korzystać z nowego, zielonego miejsca w Krakowie, ale na kąpielisko trzeba będzie poczekać do przyszłego sezonu.