fbpx
Na sygnale

Nowy wątek ws. zaginięcia polityka Lewicy. Jakub B. uciekł, bo zgwałcił kobietę?

Zaginięcie lokalnego polityka Lewicy Jakuba B. może mieć drugie dno- wynika z ustaleń dziennikarzy. Okazuje się bowiem, że mężczyzna o zniknięciu którego poinformowano kilka dni temu, mógł dopuścić się napaści seksualnej, do której miało dojść w jednym z krakowskich hoteli. Tymczasem rodzina i przyjaciele polityka nie tracą nadziei i kontynuują poszukiwania. 

Kilka dni temu media obiegła informacja o rozpoczęciu poszukiwań Jakuba B., który miał zniknąć w niewyjaśnionych okolicznościach, a ostatni raz był widziany w pobliżu krakowskiego Hotelu Hilton. To właśnie tam odbywała się impreza firmowa PwC, w której mężczyzna miał brać udział. Z nieoficjalnych informacji dziennikarzy wynika, że w spotkaniu uczestniczyła również kobieta, która miała zostać poszkodowana w wyniku napaści seksualnej, jakiej rzekomo dopuścił się poszukiwany Jakub B. Sprawa została już zgłoszona na policję i przekazana prokuraturze, a śledczy zabezpieczyli m.in. zapis z hotelowego monitoringu, na którym ma być widoczny moment napaści i zaciągnięcia kobiety do hotelowego pokoju.

Jeden z informatorów portalu TVP.info oraz Gazety Krakowskiej przekazał informację, jakoby w pokoju doszło do gwałtu. Po całym zdarzeniu osoba trzecia miała zacierać ślady m.in. poprzez zabranie z pokoju hotelowego prześcieradła i śladów mogących wskazywać na obecność Jakuba B. W mediach pojawiła się również informacja, że to nie pierwsza tego typu historia, w którą miał być zamieszany polityk. 

Rodzina i przyjaciele poszukiwanego wykluczają taką możliwość i podkreślają, że ich bliski jest niewinny, wciąż też jest przez nich poszukiwany, a oni sami liczą na szczęśliwy finał prowadzonej akcji i nadal apelują do osób, które mogą mieć jakiekolwiek informacje na temat miejsca pobytu Jakuba B. 

Choć wciąż nie wiadomo, gdzie może przebywać mężczyzna i nie ma dowodów na jego winę, to po pierwszych doniesieniach medialnych władze Lewicy podjęły natychmiastową decyzję o zawieszeniu Jakuba B. w strukturach partii do czasu wyjaśnienia sprawy.