fbpx
Dzieje się!

Zielony wodór, białka roślinne, elektryczne samochody mogą być potężną dźwignią do ograniczenia emisji CO2. Naukowcy szukają rozwiązań

Naukowcy z Uniwersytetu w Exeter  w Wielkiej Brytanii wyznaczyli pozytywne punkty zwrotne, tzw, „super dźwignie” dekarbonizacji światowej gospodarki. Wskazują na trzy rozwiązania, które mogą wywołać efekt kuli śnieżnej, które ograniczą emisję dwutlenku węgla do atmosfery.

Naukowcy zaznaczają, że wywołanie tych punktów nie wystarczy do osiągnięcia globalnych celów klimatycznych, ale może być potężną dźwignią, gdy kończy się czas na ograniczenie globalnego ocieplenia.

Pojazdy elektryczne

W zeszłym roku udział  sprzedaży samochodów elektrycznych wyniósł zaledwie 10% w ogólnej liczbie sprzedanych aut. Spadek kosztów produkcji baterii litowych znacznie by poprawił popyt na te samochody. Zastępowanie pojazdów napędzanych gazem przez samochody elektryczne może przynieść pozytywne korzyści, także dla innych sektorów wymagających akumulatorów do magazynowania energii, takich jak: produkcja energii wiatrowej i słonecznej. W Polsce w ub. roku sprzedano zaledwie 11 tys. samochodów elektrycznych.

Białka pochodzenia roślinnego

Hodowla zwierząt odpowiada za 14,5% emisji ocieplających planetę. Białka roślinne takie jak fasola, soczewica, groch i orzechy wytwarzają 90% mniej emisji niż mięso. Wniosek jest prosty, należy zmienić politykę żywnościową. Instytucje rządowe czy publiczne mogłyby wykorzystać swoją siłę nabywczą i kupować je zamiast mięsa, mogłoby to być potężną dźwignią do zwiększenia spożycia tych produktów. A co za tym idzie znacznie zmniejszyłaby się emisja z rolnictwa, więcej gruntów uwolniłoby się dla dzikiej przyrody i nastąpiłoby ograniczenie wylesiania.

Zielony nawóz

Zwiększenie produkcji „ekologicznego nawozu” może nie tylko obniżyć emisje z produkcji nawozów rolniczych, ale także pomóc w uruchomieniu zielonej gospodarki wodorowej. Zielony wodór może być paliwem przyszłości. Obecnie do produkcji nawozów sztucznych używany jest amoniak, którego produkcja opiera się na paliwach kopalnych. Odpowiada w ten sposób za 1,8 % światowej emisji dwutlenku węgla. Można go zastąpić zielonym amoniakiem, który będzie wytwarzany z zielonego wodoru przy użyciu energii odnawialnej. Naukowcy przewidują, że zielony amoniak stanie się ekonomicznie opłacalny w ciągu 10 lat. Może w przyszłości zastąpić paliwa kopalne w innych gałęziach przemysłu takich jak: żegluga, hutnictwo i lotnictwo.

Pomysł naukowców Katedry Zmian Klimatu i Nauk o Systemach Ziemi na Uniwersytecie w Exeter polega więc na stworzeniu „samonapędzającej się zmiany” na zasadzie sprzężenia zwrotnego. Ulepszone, tańsze, bardziej dostępne technologie, wykorzystanie energii odnawialnej w dużym stopniu pomoże ograniczyć globalne ocieplenie. Trzeba tylko pomysły jak najprędzej wprowadzać w życie.