fbpx
Obserwator

Kraków na kolanach

Dzisiaj mogę zaryzykować stwierdzenie, że Kraków- jeśli chodzi o bezpieczeństwo medyczne mieszkańców – upadł właśnie na kolana …

I jeżeli nie znajdzie się KTOŚ kto szybko zacznie działać, za kilka dni może runąć długo się nie podnieść. W większości szpitali już stwierdzono ogniska wirusa, część wstrzymała przyjęcia pacjentów. Od kilkunastu dni liczba nowych zarażonych na koronawirusa w Małopolsce  oscyluje wokół stu. Regułą jest stały wzrost…

I tak ;

Komunikat z poniedziałku;

Natomiast ostatnie badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2 u kolejnych 78 osób. To 34 kobiety i 44 mężczyzn, w wieku od roku do 76 lat, z powiatu nowosądeckiego (23 osoby), Krakowa (18 osób), powiatu oświęcimskiego (9 osób), Nowego Sącza (6 osób), powiatu tatrzańskiego i wielickiego (po 5 osób), bocheńskiego, gorlickiego, nowotarskiego (po 2 osoby) oraz Tarnowa i powiatów: dąbrowskiego, krakowskiego, myślenickiego, tarnowskiego, wadowickiego (po 1 osobie). Aktualnie 2 osoby są hospitalizowane, pozostałe przebywają w izolacji.

Komunikat z wtorku;

Natomiast ostatnie badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2 u kolejnych 88 osób. To 52 kobiety i 36 mężczyzn, w wieku od roku do 94 lat, z Krakowa (20 osób), powiatu nowosądeckiego (13 osób), nowotarskiego i limanowskiego (po 10 osób), myślenickiego (9 osób), oświęcimskiego (7 osób), chrzanowskiego (5 osób), Tarnowa i powiatów: tarnowskiego, krakowskiego (po 3 osoby), gorlickiego (2 osoby) oraz Nowego Sącza i powiatów dąbrowskiego, wielickiego (po 1 osobie). Aktualnie 4 osoby są hospitalizowane, pozostałe przebywają w izolacji.

Komunikat z środy;

Natomiast ostatnie badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2 u kolejnych 90 osób. To 47 kobiet i 43 mężczyzn, w wieku od 4 miesięcy do 91 lat, z powiatu nowosądeckiego (23 osoby), Krakowa (22 osoby), Nowego Sącza (10 osób), powiatu bocheńskiego i wielickiego (po 5 osób), Tarnowa (4 osoby), powiatów: gorlickiego, krakowskiego, limanowskiego i oświęcimskiego (po 3 osoby), chrzanowskiego, myślenickiego, nowotarskiego, olkuskiego (po 2 osoby) oraz powiatu dąbrowskiego (1 osoba). Aktualnie 8 osób jest hospitalizowanych, pozostałe przebywają w izolacji.

Komunikat z czwartku

Natomiast ostatnie badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2 u kolejnych 118 osób. To 55 kobiet i 63 mężczyzn, w wieku od 3 do 86 lat, z Krakowa (24 osoby), powiatu nowosądeckiego (17 osób), tatrzańskiego i nowotarskiego (po 11 osób), limanowskiego (10 osób), gorlickiego (9 osób), Nowego Sącza (7 osób), powiatów: oświęcimskiego i krakowskiego (po 5 osób), Tarnowa i powiatu tarnowskiego (po 4 osoby), powiatu dąbrowskiego i olkuskiego (po 3 osoby), suskiego (2 osoby) oraz powiatów: wadowickiego, myślenickiego i bocheńskiego (po 1 osobie). Aktualnie 8 osób jest hospitalizowanych, pozostałe przebywają w izolacji.

I Komunikat z PIĄTKU;

Natomiast ostatnie badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2 u kolejnych 144 osób. To 63 kobiety i 81 mężczyzn, w wieku od 2 do 92 lat, z Krakowa (31 osób), powiatu limanowskiego (30 osób), nowosądeckiego (17 osób), wadowickiego i nowotarskiego (po 12 osób), oświęcimskiego (9 osób), Nowego Sącza (8 osób), powiatu krakowskiego (6 osób), Tarnowa i powiatów: tatrzańskiego i myślenickiego (po 3 osoby), wielickiego, brzeskiego i bocheńskiego (po 2 osoby) oraz powiatów: tarnowskiego, miechowskiego, gorlickiego i chrzanowskiego (po 1 osobie). Aktualnie 8 osób jest hospitalizowanych, pozostałe przebywają w izolacji.

I SOBOTNIE „WYPŁASZCZENIE”:

Ostatnie badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2 u kolejnych 124 osób. To 57 kobiet i 67 mężczyzn, w wieku od 7 miesięcy do 85 lat, z Krakowa (34 osoby), Nowego Sącza i powiatu nowosądeckiego (po 16 osób), powiatu nowotarskiego (12 osób), tatrzańskiego (11 osób), wielickiego (8 osób), krakowskiego (7 osób), oświęcimskiego (5 osób), suskiego i myślenickiego (po 3 osoby), gorlickiego (2 osoby) oraz powiatów: wadowickiego, tarnowskiego, proszowickiego, miechowskiego, limanowskiego, chrzanowskiego, brzeskiego (po 1 osobie). Aktualnie 7 osób jest hospitalizowanych, pozostałe przebywają w izolacji. Obecnie w Małopolsce zakażenie koronawirusem zostało potwierdzone u 4410 osób.

Suche komunikaty tylko częściowo oddają grozę sytuacji.

We wtorek okazało, że ognisko koronawirusa wykryto w szpitalu Dietla. Początkowo mówiono o lekarzu, pacjencie, ale teraz wiemy że zarażonych jest 15 osób. I to zarówno przy ulicy Skarbowej jak i przy ulicy Focha.  W większości to pracownicy szpitala, ale też i pacjenci. W kwarantannie już przebywa kilkadziesiąt kolejnych osób i z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć, że liczba zakażonych wzrośnie. Władze placówki już zamknęły izbę przyjęć, wstrzymano wszystkie planowe zabiegi. Szpital STOI. Nowi pacjenci szybko się tam nie pojawią.

Nie lepiej jest w kolejnej placówce; Szpitalu im. Narutowicza, gdzie właśnie zostały zawieszone przyjęcia pacjentów na oddziale dziecięcym. U dwóch członków personelu medycznego stwierdzono zakażenie COVID-19. Zamknięto także oddział położnictwa i ginekologii z onkologią. Kilkadziesiąt osób zostało skierowane na kwarantannę.

W szpitalu Rydygiera COVID-19 zdiagnozowano także u pacjentki przebywającej na Oddziale Psychiatrii. Na razie ognisko nie wybuchło. Pracę szpitala jednak przeorganizowano.

Podobnie w szpitalu  Szpitalu św. Rafała, gdzie ograniczone zostały operacje pacjentów oddziałów ortopedycznego, chirurgicznego i neurochirurgicznego. Wykonywane są najpilniejsze operacje.

I wreszcie kuriozalny przypadek  największego i najnowocześniejszego  Szpitala Uniwersyteckiego przy ulicy Jakubowskiego w Krakowie.

Władze placówki kilka miesięcy temu z ochotą zgodziły się, by szpital został oficjalnie SZPITALEM  JEDNOIMMIENNYM.  W efekcie do placówki , która ma najlepszą kadrę , najlepszy sprzęt i zaplecze zaczęli trafiać wszyscy pacjenci ze stwierdzonym COVID 19. Nie jest ważne czy ich stan wymaga zastosowania skomplikowanych zabiegów np. podłączenia do respiratora, podania tlenu  czy tylko obserwacji i podawania leków.  Tych ostatnich  jest zdecydowana większość. Na oddziale intensywnej terapii przebywa 16 osób, a wszystkich z koronawirusem ponad 260.

Liczba chorych hospitalizowanych zaczęła w ostatnich dniach gwałtownie rosnąć.  To wymaga zamykania kolejnych oddziałów. Nikt nie zwraca uwagi, że pacjenci z innymi chorobami nie mogą doczekać się planowanych operacji. Że odsyłani są do sąsiednich placówek, które też mają ograniczone moce przerobowe.

Dyrektor SU Marcin Jędrychowski od kilku dni załamuje ręce, mówi wręcz,  że jesteśmy już nad przepaścią. Przepaści jeszcze nie widzę, zwłaszcza że codziennie władze SU deklarują wojewodzie, że w gotowości, do dyspozycji pacjentów jest łącznie ponad 400 łóżek .

I co ważne za taką ilość miejsc – również tych w gotowości – NFZ płaci co miesiąc szpitalowi całkiem niezłe pieniądze. Tak się umówili. A jak się umówili to niech teraz nie narzekają i nich spojrzą w twarz pacjentom, personelowi, kiedy będą zamykać kolejne oddziały czy  przenosić  następnych chorych.

Na razie wrażenie jest takie, że ratujemy tylko chorych na COVID 19.    

Ale większe problemy mają Ci chorzy, którzy odsyłani są właśnie z powodu przesuwania planowych zabiegów. Na szczęście jeszcze ratujmy „przypadki pilne”  np.  ofiary wypadków, czy chorych onkologicznych  ale cała reszta musi czekać.

I nie chodzi tylko o to,  że nie można ich przyjąć w najlepszym małopolskim szpitalu, problemem jest to, że za chwilę w Krakowie nie będzie w ogóle ich gdzie przyjąć.

Dlaczego?

Bo COVID 19 dziesiątkuje nie tylko miejsca w szpitalach, ale również kadrę medyczną. Cudem jest dzisiaj  znalezienie miejsca w jakimkolwiek szpitalu dla chorego, który nie wymaga pilnego zaopatrzenia.

A jesteśmy w trakcie wakacji, przed II falą.

Czy jesteśmy na nią przygotowani? Absolutnie NIE. I spójrzmy prawdzie w oczy.

Najgorsze jest to, że w Krakowie nie ma nikogo kto mógłby spróbować zapanować nad coraz bardziej chorą sytuacją. Prezydent miasta, przyznajmy, nie ma uprawnień do koordynacji kompleksowej opieki medycznej w mieście. Owszem nadzoruje dwa szpitale, ale nie oznacza to, że zarządza całą opieka medyczną. Podobnie marszałek małopolski.

Niebagatelną rolę może odebrać w tym całym chaosie wojewoda. Bo to on na najwięcej narzędzi i może użyć ich w ramach zarządzania kryzysowego.

Tylko czy stanie na wysokości zadania. Już bowiem powinien być gotowy plan „JESIEŃ „ – ale jak jest to tylko w ogólnym zarysie. Bez szczegółów, bez wytycznych, bez już podjętych decyzji.

Już teraz pacjenci – zwłaszcza osoby starsze nie mają szans by dostać się do szpitala. Ostatnie wolne miejsca na oddziałach wewnętrznych można jeszcze znaleźć w Szpitalu Wojskowym, MSWIA oraz Żeromskim. Ale to pojedyncze łóżka. Reszta musi z chorobą walczyć sama, w domu z rodziną, bo lekarz pierwszego kontaktu w większości porady udzieli przez telefon.

Jak nie zaczniemy szybko działać krakowskie szpitale przestaną przyjmować pacjentów, a lekarze zaczną podejmować dramatyczne decyzje kogo zostawić a kogo odesłać do domu.

W wielu przypadkach taki pacjent może już nie wrócić.

Ps. Są jeszcze miejsca na korytarzach…. Ale czy koniecznie musimy brać przykład z Lombardii